Bielizna plus size – rodzaje, jak odpowiednio dobrać, na co zwrócić uwagę?

Zwykło się mówić, że kluczowym elementem w szafie każdej kobiety jest mała czarna, dopasowane dżinsy lub dobrze skrojona marynarka. Jednak podstawą damskiej garderoby powinna być przede wszystkim odpowiednio dobrana bielizna.

Bez niej nic nie będzie dobrze leżeć – nawet najdroższa i najbardziej efektowna

kreacja. Bielizna wpływa bowiem na to, czy sylwetka prezentuje się proporcjonalnie. Ma za zadanie nie tylko zapewniać nam komfort i dodawać pewności siebie, ale również odpowiednio podtrzymywać i modelować ciało. Błędy w jej doborze są szczególnie widoczne, kiedy mamy obfitsze kształty.

Odpowiednio dopasowana bielizna może nie tylko lepiej wyeksponować nasze atuty i podkreślić krągłości, ale również optycznie wyszczuplić ciało, a nawet zniwelować kilka niechcianych fałdek.

Biustonosz dla kobiet plus size – ogólne zasady

To nie tajemnica, że panie o pełniejszych kształtach mają dużo trudniejsze zadanie w doborze stanika, niż te, które natura obdarzyła mniejszym biustem. Im jesteśmy krąglejsze, tym lepszego podparcia potrzebują nasze piersi. Jak wybrać biustonosz, który zapewni zarówno wygodę, jak i stabilność, a jednocześnie odpowiednio podniesie piersi i ładnie je wymodeluje?

1. Zmierz swój rozmiar pod biustem

Obwód pod biustem to obok rozmiaru miseczki jeden z najważniejszych parametrów, który pozwoli ci odpowiednio oszacować, jaki model biustonosza się u ciebie sprawdzi. Przed wizytą w sklepie bieliźniarskim warto się więc zmierzyć, ale należy też pamiętać, że parametr opisany na metce to tylko sugestia. Może się zdarzyć, że stanik jednej marki będzie dobrze leżał przy obwodzie 120 cm, a innej przy 125 cm.

Kiedy obwód jest za mały? Przede wszystkim gdy czujesz, że po przymierzeniu konkretnego modelu trudno ci swobodnie oddychać lub masz silny dyskomfort z powodu ucisku. W takich przypadkach bywa też, że po zdjęciu biustonosza na ciele zostają wyraźne czerwone ślady, które nie znikają od razu.

Kiedy możesz powiedzieć, że biustonosz jest zbyt luźny?

Jeśli fiszbiny wjeżdżają na piersi, gdy podnosisz ręce – możesz wtedy zobaczyć, że cały stanik odstaje i tworzy się wolna przestrzeń pod biustem, a czasem także poczuć, że piersi wysuwają się od spodu i są uciskane przez druty.
Gdy musisz mocno podciągnąć ramiączka, by uzyskać odpowiednie uniesienie i podtrzymanie biustu – przy zbyt luźnym obwodzie cały ciężar piersi skupia się na ramiączkach, przez co wbijają się one w ramiona. Wiele kobiet zmniejsza ich długość, jednak to może powodować nie tylko nieprzyjemne odciśnięcia na skórze, ale również uciskać naczynia krwionośne i nerwy w tym rejonie, co z kolei będzie prowadzić do zwyrodnień kręgosłupa, a nawet częstych migren.
Kiedy tył biustonosza unosi się ku górze – czyli znajduje na innym poziomie niż jego przód. Zapięcie nie leży wówczas w linii prostej, a cały pasek stanika wygina się w łuk.
Jeżeli czujesz, że piersi opierają się o brzuch – miejsce tuż pod stanikiem często jest wówczas zaczerwienione. Mogą się nawet pojawiać odparzenia lub odciski.

Pamiętaj też, że gdy kupujesz nowy biustonosz, zawsze powinnaś dobrać go tak, by był idealny przy zapięciu na pierwszą haftkę (najluźniejsze ustawienie). Dzięki temu, gdy z czasem pasek nieco się rozciągnie, będziesz mogła dokonać odpowiednich regulacji.

2. Zadbaj o odpowiedni rozmiar miseczki

Jesteśmy przyzwyczajone do oglądania na sklepowych półkach biustonoszy z miseczkami do C i D. W większości przypadków są one jednak o wiele za małe dla obfitszych piersi. Warto tu podkreślić, że niekoniecznie musisz nosić rozmiar powyżej 44, by twój biust wymagał większej miseczki. Nie bój się mierzenia większych rozmiarów. Pamiętaj też, że nawet jeśli pierwszy dobrze dopasowany biustonosz ma miseczkę E, nie powinnaś się tym sugerować przy kupnie drugiego. W zależności od marki i fasonu może odpowiadać ci miseczka mniejsza lub większa nawet o dwa rozmiary. Podobnie jak w przypadku bluzek czy spodni – nie zawsze L oznacza to samo. I tu przechodzimy do mierzenia. Tylko tak będziesz w stanie określić, czy biustonosz dobrze leży.

Po czym możesz poznać, że miseczka jest za mała?

Nie obejmuje całej piersi – ciało wydaje się przygniecione. Tworzą się fałdki po bokach i nad piersiami. Widać też wyraźne odcięcie lub wybrzuszenie w miejscu, gdzie kończy się brzeg miseczki. Tak nie powinno się dziać, nawet jeżeli biustonosz jest mocno wykrojony.
Piersi nie są rozdzielone – wbrew obiegowej opinii twoje piersi wcale nie muszą stykać się ze sobą. Środkowa część stanika pomiędzy miseczkami powinna wyraźnie przylegać do mostka.
Fiszbiny wchodzą na tkankę piersi z boku lub od dołu – fałdki tłuszczu w tych okolicach mogą tworzyć się od zbytniego ściśnięcia ciała przez stanik.
Tworzą się tak zwane „motylki” pod pachami i na plecach – wbrew obiegowej opinii twoje piersi wcale nie muszą stykać się ze sobą. Środkowa część stanika pomiędzy miseczkami powinna wyraźnie przylegać do mostka.
Piersi skierowane są w dół – biustonosz nie zapewnia odpowiedniego podparcia lub podnosi piersi tylko u góry.
Materiał wokół brodawki nieco się marszczy i to miejsce nie wydaje się wypełnione – wbrew pozorom nie oznacza to, że w miseczce jest za dużo przestrzeni. Pozostałe tkanki są po prostu za bardzo ściśnięte i pierś źle się układa.

Skąd wiadomo, że miseczka jest za duża?

Biustonosz wżyna się w pachy lub nieestetycznie marszczy w tym rejonie – często kobiety, mierząc biustonosze, odciągają ramiona do typu i stają w przesadnie wyprostowany sposób, by przekonać się, że coś takiego się nie dzieje. To błąd. Stań swobodnie z opuszczonymi rękami i dopiero wtedy przyjrzyj się biustonoszowi. Jeśli nie przylega odpowiednio do ciała, fałduje się lub uciska pod pachami, to znak, że trzeba wypróbować nieco mniejszy rozmiar.
W miseczkach widać puste miejsce – czasem od razu dostrzegamy, że miseczki nie są odpowiednio wypełnione i odstają. Bywa jednak, że ten efekt jest mniej widoczny. Pamiętaj, że u wyprostowanej osoby górna krawędź biustonosza powinna gładko przylegać do skóry (może jednak odstawać, gdy się zgarbisz lub pochylisz). Wielu kobietom zdarza się w takim przypadku za bardzo ściągać ramiączka, wówczas jednak materiał stanika marszczy się lub fałduje.
Fiszbiny sięgają poza obręb piersi – wychodzą za daleko w stronę pleców, wbijają się w pachę, nie przylegają tuż pod piersiami.

Źle dobrane miseczki mogą wpływać na komfort fizyczny, ale również tworzyć dysproporcje sylwetki – optycznie deformować piersi, powodować powstawanie dodatkowych wałeczków i fałdek na plecach i pod pachami oraz sprawiać, że ubrania będą po prostu źle leżały.

3. Wybierz właściwy rodzaj miseczki

Wiele kobiet o pełniejszych piersiach wybiera staniki mocno usztywnione, uważając, że tylko one gwarantują stabilność i odpowiednie uniesienie. Nie jest to jednak prawdą. Jeśli biustonosz jest dobrze dobrany, będzie odpowiednio utrzymywał piersi, nawet gdy jest w pełni materiałowy. Wybór typu miseczki powinien być więc raczej kwestią osobistych preferencji i dopasowania do garderoby. Warto się zastanowić, jakie staniki pasują do naszych ubrań – bardziej gładkie czy zdobione, miękkie czy usztywnione. Przy dużym biuście często radzi się też unikać dodatkowego wypełnienia w postaci poduszek. To prawda, że mogą one optycznie powiększać i tak już spore piersi oraz powodować wrażenie dysproporcji sylwetki. Jednak wszystko zależy od tego, jaki mamy typ figury. Powiększenie piersi poprzez wkładki może zrównoważyć pełniejsze biodra u kobiet o kształcie gruszki czy podkreślić wcięcie w talii u klepsydr, ale również dać wrażenie szerszego i masywniejszego tułowia u pań o figurze jabłka. Warto więc mierzyć różne typu biustonoszy, oglądać się w nich w lustrze w całości i zwracać uwagę na to, jak prezentuje się cała sylwetka.

4. Dopasuj szerokość i długość ramiączek

Przy ciężkich, pełnych biustach warto pomyśleć o szerszych lub zapinanych na krzyż ramiączkach, by uzyskać efekt lepszego podtrzymania. Nie powinny one jednak być za bardzo ściągnięte (np. wżynać się w skórę czy zostawiać odciśnięte czerwone ślady), gdyż jest to niezdrowe dla naszych pleców i może nawet powodować zwyrodnienia. Niektóre staniki mają także ramiączka dodatkowo podszyte miękkim materiałem, który jest przyjemniejszy dla skóry. To ogranicza otarcia. Inne są z kolei wyposażone w silikonową otoczkę przeciw opadaniu. Szybko się jednak ona brudzi i często wygląda nieestetycznie już po dwóch-trzech noszeniach. Dobrze wyregulowane ramiączka i tak nie powinny opadać, nawet jeśli nie mają dodatkowego zabezpieczenia, więc takie detale można sobie odpuścić.

5. Zastanów się nad szerokością biustonosza i typem zapięcia

Pas biustonosza ma dobrze utrzymywać go w miejscu. Zapięcie powinno mieć kilka haftek, by w miarę naturalnego rozciągania się pod wpływem prania i noszenia można było go dodatkowo regulować. Przy cięższym biuście warto też zdecydować się na staniki o szerszym pasie (nawet 10 cm), gdyż gwarantują większą stabilność i odciążają ramiona.

Rodzaje biustonoszy a kobiety plus size

Krój biustonosza może wiele zmienić – modelować piersi, wpływać na naszą wygodę, a nawet poprawić nam nastrój i dodać pewności siebie. Zawsze trzeba go jednak dobrać odpowiednio do kształtu i kondycji piersi oraz noszonego ubrania. Czasami chcemy też bardziej wyeksponować krągłości, a innym razem wolimy, by były nieco ukryte. Dlatego warto nie ograniczać się do jednego typu stanika i mierzyć różne rodzaje. Jakie mamy rodzaje biustonoszy?

Pełny (ang. full-cup)

jest bardzo zabudowany i zasłania całe piersi. Miseczki są skrojone z dwóch do nawet pięciu części, dzięki czemu nadają bardziej okrągły kształt biustowi. To wygodny model dla pań plus size do noszenia na co dzień, szczególnie gdy zależy nam na silnym wymodelowaniu (mamy piersi o obniżonej jędrności, np. po karmieniu). Nie nadaje się jednak do głębokich dekoltów. Przy bardzo obfitym biuście warto wybrać full-cup z dodatkowym bocznym panelem zbierającym, który zapewni lepsze podparcie.

Szpic (ang. plunge)

ma niski mostek (część znajdującą się między miseczkami) i dobrze pasuje do sukienek i bluzek z dekoltem w kształcie litery „V”. Tworzy ładną dolinkę między piersiami, jednak niekiedy może spłaszczać biust. Z tego względu raczej nie poleca się go pod ubrania bez dekoltu. Bywają płytsze i głębsze szpice. Niektóre z nich mają też ciekawe detale i zdobienia przeznaczone do tego, by wystawały spod ubrania i skupiały wzrok na naszych atutach.

Bardotka

biustonosz z szeroko rozstawionymi lub z odpinanymi ramiączkami, który jest przeznaczony do prostokątnych dekoltów i bluzek bez ramiączek. Najczęściej nakładany do kreacji wieczorowych. Często bywa obszyty silikonową taśmą zapobiegającą opadaniu. Jednak by sprawdził się przy większym biuście, trzeba go naprawdę idealnie dopasować. Może bowiem się zsuwać lub przekręcać. Niektóre marki oferują specjalne bardotki dla większych biustów – gwarantujących lepsze podparcie dzięki grubszej taśmie u dołu.

Przedłużony (ang. longline, półgorset, gorset)

czyli o szerszym pasie, który nachodzi na brzuch częściowo lub całkowicie. Taki model ma zwykle wbudowane dodatkowe usztywnienia dla lepszego podtrzymania i zabezpieczenia przeciw zwijaniu materiału. Wyszczupla częściowo sylwetkę i wygładza plecy. W takim typie biustonosza nie każdy jednak czuje się dobrze.

Balkonetka (ang. balcony, balconette)

to bardzo popularny krój, w którym górna krawędź miseczek układa się niemal poziomo. Jest to stanik średnio zabudowany, dlatego nadaje się do płytkich dekoltów i ubrań całkowicie zasłaniających biust. Ładnie modeluje piersi, szczególnie te, które są mniej jędrne np. po karmieniu, utracie wagi, i zapewnia dobre podtrzymanie.

Nisko zabudowany (ang.half-cup)

odsłania górną partię piersi i pozwala na noszenie głębszego dekoltu. Modeluje biust tak, że piersi wydają się bardziej okrągłe. Mocno je też unosi do góry. Pasuje do piersi o bardziej stożkowym kształcie.

Dodatkowo przy doborze warto pamiętać, że biusty o kształcie stożkowym dobrze wyglądają w nisko zabudowanych modelach (half-cup), a te bardziej okrągłe, kuliste w stanikach typu plunge. Piersi w kształcie kropli są ładnie wyeksponowane w niemal każdym kroju, a przy obniżonej jędrności warto wybierać pełne modele (full-cup). Większość powyższych popularnych krojów może zawierać też dodatkowe poduszki, by nadać piersiom efekt podniesienia i pełności. Takie biustonosze nazywają się push up i dodatkowo unoszą i zbierają piersi do środka. Dla pań o obfitszych kształtach może to być ryzykowny wybór (jeszcze bardziej powiększy krągłości i spowoduje dysproporcje sylwetki), jednak zależy to od osoby i typu jej figury. Mimo wszystko warto przymierzać różne rodzaje biustonoszów, nawet jeśli z początku nie jesteśmy do nich przekonane. Dzięki temu świadomie wybierzemy te kroje, które nam naprawdę pasują. Przed zakupem należy też sprawdzić, jak dany stanik prezentuje się pod ubraniem i zastanowić się, czy pasuje do naszej garderoby. Czy nie będzie wystawał lub zbytnio się odznaczał pod codziennymi ubraniami?

Bielizna modelująca

Bielizna modelująca nazywana też korygującą może podnieść naszą pewność siebie i sprawić, że ubrania będą nieco lepiej leżały. Pozwala też ukryć to, czego w sobie nie lubimy i podkreślić nasze atuty. Co ciekawe, może nie tylko wysmuklić sylwetkę oraz wygładzić ewentualne fałdki, ale i uwypuklać krągłości, z których jesteśmy dumne. Noszenie jej nie jest też żadnym wstydem ani ujmą dla kobiety, szczególnie że ubrania tego typu bywają naprawdę ładne – wykończone koronką, haftami czy ciekawymi przeszyciami. Można się więc w nich poczuć całkiem zmysłowo.

Rodzaje bielizny wyszczuplającej

W zależności od tego, co chcemy w sobie podkreślić, a co ukryć, możemy wybierać spośród różnych typów bielizny korygującej:

body jest uszyte z połączenia tkanin elastycznych (mających lekko obciskać i modelować tułów) oraz naturalnych (zapewniających dobrą przepuszczalność powietrza). Zasłania stosunkowo dużą ilość ciała, ale pozwala optycznie je wysmuklić i poprawić proporcje. Niektóre modele częściowo zakrywają biust, inne zupełnie go odsłaniają (tak, że widać przód biustonosza). Najczęściej body występuje w kolorach cielistych, czerni i bieli, czyli w neutralnej i uniwersalnej palecie barw. Może być też obszyte koronką lub zdobione przy dekolcie albo na pośladkach. Dobrze sprawdza się pod bardziej obcisłe sukienki, koszule i bluzki. Zapięcie w kroku sprawia, że nie wysuwa się ze spodni ani nie wałkuje.
halka wyszczuplająca jest dedykowana przede wszystkim do sukienek. Ma za zadanie wygładzić ciało i sprawić, że ubranie wierzchnie będzie się ładniej układać. Modele tego typu szyje się z oddychającej dzianiny, która koryguje brzuch i wysmukla talię. Może występować w różnych krojach np. bez ramiączek, z grubymi ramiączkami, z odsłonięciem lub zasłonięciem biustonosza, z bardziej wyciętym dekoltem. W sklepach możesz znaleźć też półhalki pod samą spódnicę (dedykowane do spódnic bez podszewki, które rolują się lub źle układają).
spodenki modelujące mogą mieć nogawki o różnej długości – być krótkie jak szorty, ale i długie do kolan. Czasem miewają też dodatkowe zdobienia (np. koronkowe obszycia). Najczęściej jednak występują w formie bezszwowej. Ich zadaniem jest sprawić, że obrys bielizny nie będzie się odznaczał na spódnicy, sukience, czy spodniach. W zależności od tego, jak są uszyte, mogą również podnosić pośladki, korygować dolne partie brzucha, wysmuklać nogi i biodra.
majtki modelujące mają za zadanie unieść pośladki i nadać im ładny kształt oraz wyszczuplić uda. Jednocześnie mogą korygować brzuch – w zależności od tego, czy mają podwyższony stan. Często ich atutem są dodatkowe właściwości antycellulitowe (lekki ucisk redukuje pomarańczową skórkę).
legginsy modelujące zakrywają całe nogi. Nakłada się je głównie pod spodnie, by podnieść pośladki, wysmuklić całe nogi i poprawić jędrność skóry (mogą przyczyniać się do zmniejszenia cellulitu). Jeśli nie prześwitują, można nosić je także do tunik lub zamiast spodni.
gorset korygujący może być zapinany na suwak lub na haftki, a czasem także wiązany. Bywa połączony z biustonoszem, choć najczęściej ma typ underbust, czyli bez miseczek. Zwykle jest gładki, by nie odznaczać się pod ubraniem. Modeluje talię, wygładza plecy i brzuch, wizualnie wyszczupla tułów. Może też unosić piersi i dawać wrażenie pełniejszego biustu. Pomaga również przy zachowaniu wyprostowanej postawy osobom, które mają tendencję do garbienia. Można go nosić pod sukienki, bluzki i obcisłe swetry.
koszulka modelująca może mieć cienkie lub grube ramiączka, dekolt w łódeczkę albo w kształcie „V” (głębokiego lub płytkiego). Bywa, że miewa rękawy albo odsłania biust. Ma podobne zastosowanie co body, choć brak zapięcia w kroku bywa zarówno wadą (koszulka może się podwijać), jak i zaletą (prostsze korzystanie z toalety). Można ją nosić pod bluzki i żakiety, nie jest wykonana z grubego materiału, więc nie powoduje, że ubrania się opinają.

Bielizna sportowa dla kobiet plus size

Biustonosze sportowe, podobnie jak te zwykłe, mają podaną wielkość miseczek oraz obwód. Ponadto model plus size może mieć fiszbiny. Zapewniają one dodatkowe podparcie, lecz nie zawsze są wygodne. Wszystko zależy tu więc od osobistych preferencji użytkowniczki.

Istotne są także szerokie ramiączka, czasem także łączone na karku (lepiej rozprowadzają ciężar piersi na plecach). Mogą być dodatkowo obszyte miękkim materiałem, by nie odciskać się na ramionach. Wiele biustonoszy sportowych wywołuje też wrażenie ściśnięcia piersi i optycznie je pomniejsza. Nie znaczy to jednak, że są za małe. Po prostu elastyczna tkanina w ten sposób utrzymuje krągłości w miejscu. Oczywiście stanik sportowy trzeba wymienić, gdy ściśnięcie nie jest tylko efektem wizualnym i powoduje wyraźny dyskomfort. Każda bielizna – nie tylko ta sportowa – powinna być przede wszystkim wygodna.